Ponieważ sorbet malinowy znalazł błyskawicznie nową Panią postanowiłam iść tym tropem ;-)
Agat niebieski w formie skręcanych bojek to nie całkiem migdały ;-) ale ten kolor przywodzi mi na myśl właśnie taką sielskość-anielskość.
Maleńkie bicone Swarovskiego delikatnie się mieniące i taki oto komplecik dla eterycznej blondynki ...? Może niekoniecznie :D
Maślane ciasteczka z suszoną morelą i żurawiną w otoczce z syropu klonowego
i kokosa. Pyszne.
-
W maślanych kruchych ciastkach jest coś błogiego i magicznego. Kiedy
otwiera się puszkę, rozchodzi się tak kojący zapach, że dla niego samego
warto taki...
6 godzin temu





ciekawy komplet
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie Ci wyszły:) niebiańskie:)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor - myślę, że jako ozdoba na ogniście rudej pani wyglądały by jeszcze ciekawiej niż na eterycznej blondynie!!
OdpowiedzUsuńoooo mój ulubiony kolor, gdybym nie była posiadaczką 2 naszyjników z tej palety barw, to bym biła się o ten komplet. ABSOLUTNE CUUUUDO!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńa nazwa bardzo adekwatna :-)
OdpowiedzUsuńNo ja jestem blondynką:)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba... ty wiesz że tu same "perełki" pokazujesz:)
Niebieskie migdały to marzenia...
OdpowiedzUsuńNiebieskie migdały to nicnierobienie...
Niebieskie migdały to odpoczynek i wytchnienie...
Cieszę się że się Wam podobają :-) a ten agat jest jedyny w swoim rodzaju.
Kolor powalający. Jak na nie patrzę to widzę piękne miasteczko Mikonos, z białymi domkami i ulicami z pomalowanymi na niebiesko drzwiami i okiennicami. Ponoć do niebieskiego nie lecą robale :)
OdpowiedzUsuńPonoć nie lecą.
OdpowiedzUsuńA dawniej w niektórych regionach Polski tam gdzie dach malowany był na niebiesko-mieszkała panna na wydaniu :-)))