Ale jak się nie skusić na candy u Elle?
Do 12 grudnia czyli już już !
Nie przepuszczę też okazji u Maknety :-)
Uwaga tylko do 13 grudnia do 22giej !
I jeszcze torebki ! Uwielbiam torebki i mam ich ...dużo. Nie mam jednak szytej z materiału jak ta u Alpio
A u PatiS dopiero niezwykła torebka:
I to na razie tyle :D
p.s.
Noszę sie z zamiarem rozganizowania candy u siebie.... Ale ajoś mam opory...sama nie wiem dlaczego...
Cyryllo, nie miej oporów :D ja czyham na to candy przyznam się szczerze, bo mam nadzieję, że to wygrania będą któreś z Twoich cudownych korali :)
OdpowiedzUsuńWiesz Nessa na "starym" blogu organizowałam candy i w stosunku do jednej osoby która wygrała miałam pewien niesmak. Nie chodziło o słowa zachwytu po otrzymane przesyłce a zwykły mail że ta osoba dostała przesyłkę. A była głucha cisza.
OdpowiedzUsuńMoże dlatego tak się zraziłam...? Sama nie wiem.
Ale zrobię z okazji swoich urodzin-które były ;-) i swoich imienin które będą :D
MoZe dlatego że jestem nowicjuszem-blogowiczem , nie wiem co to candy i jakie są zasady,ale skoro to jakiś konkurs to sama bym chciała wziąć udział:)
OdpowiedzUsuńNever zabawa candy polega na tym że ogłaszasz że masz coś do ofiarowania. Mogą to dostać wszyscy Ci którzy zostawią komentarz pod postem z napisem candy i na swoim blogu zamieszczą notkę że u Ciebie jest coś pięknego do wygrania. Potem robi się losowanie i ogłasza szczęśliwego nowego posiadacza np. biżuterii czy torby czy czegoś dzierganego itp.
OdpowiedzUsuńZresztą reguły ustalasz sama.
Zabawa po to by komuś coś ofiarować i aby inni mogli dowiedzieć się o Twoim blogu :-).Przy okazji poznajesz też inne blogi.
Candy organizuje się z okazji np.100 czy 1000 na liczniku. Albo z powodu rocznicy blogowania. Albo żeby kogoś wesprzeć (np. olfa chorego na autyzm Grzesia).Czasem bez powodu ;-)
Robiłam raz taką zabawę u siebie na fotologu.
A wygrałam candy u olfy i u tukary.
To niesamowita frajda być zwyciężczynią candy :-)