wtorek, 8 grudnia 2009

Herbaciarka turkusowo-złota z ornanentami

Jakiś czas temu Bestyjeczka napisała b. ciekawy wątek o połączeniu kolorystycznym morski i ochra.
Pochwaliłam się wtedy że mam na warsztacie herbaciarkę w podobnej gamie kolorystycznej.
Ile zdrowia kosztowała mnie ta herbaciarka... !
Najpierw na wieczku złociłam przy pomocy płatków złota( szlag metal) w środku malowałam złotą farbą.
Lakier którego użyłam nadaje się do złota w płatkach.Niestety złota farba weszła w jakąś reakcję z lakierem i wszystko się zgluciło i "zeszło". Musiałam ścierać resztki papierem ściernym ale... nie chciało się zedrzeć.
W końcu pozłociłam brzegi w środku złotą folią i gryzłam się czy może być czy nie.
Dziewczyny z warsztatów decoupage dały jednak zielone światło ;-) i po tygodniach walki z herbaciarką mamy takie oto coś:




11 komentarzy:

  1. a!!!!!!!! bajeczna!!! ja też chcę taką!!! no cudo po prostu!!! Chyba najładniejsza jaką widziałam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba ta herbaciarka, ma charakter, jest wyjątkowa, postarzana.... po prostu świetna!

    OdpowiedzUsuń
  3. cyryllo - zaglądam do Ciebie często:) Twoje prace są piękne, ale ta herbaciarka jest cuuuuudna! pozdrawiam serdecznie!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. aj ... i kto tu jest wszechstronnie uzdolniony? herbaciarka pierwsza klasa!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj taaak zdecydowanie moje klimaty, nie tylko kolorystyka, ale także wybrany wzór! Herbaciarka przecudna :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Soczyście orientalna! Piękna!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ja lubię takie połączenie kolorów. Cyryllo, Ty tworzysz Cuda i PIĘKNOŚĆI.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest przepiękna, taka orientalna, tak jak lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czyli warto było się trudzić :-)
    Człowiek uczy się na błędach ...i głupi umiera ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. I jeszcze: witaj Paulino :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Warto było trudzić się z tą herbaciarką. Efekt świetny !!!

    OdpowiedzUsuń