poniedziałek, 14 czerwca 2010

Stół odświetnie ubrany

Pierwsza Komunia Św. mojego synka za nami.
Uroczystość była b. piękna.
Podniosła ale bez pompy i zadęcia.
Dzieci były b.przejęte a w kościele panował cudowny chłód :-)
Po mszy św. oczywiście rodzinny obiad.
Ubrałam stół i sprawiło mi to ogromną radość.
Dzięki pomocy migoshi ( DZIĘKUJĘ stokrotnie ) udało się zrealizować pomysł który zakwitł w mojej głowie :-)



Kwiaty z biało-zielonej organzy mojego autorstwa ( dziękuję B. za pomoc :-) 
Z tyłu widać kredens z aniołkami o którym kiedyś pisałam. Kredens jest z domu rodzinnego mojej teściowej i jest niezwykłym meblem.
A po obiedzie tort. Ozdobiony wg. mojego pomysłu...no może nie do końca się z panią zrozumiałyśmy ale był pyszny.

19 komentarzy:

  1. Pięknie ozdobiłaś stół, a kwiatki organzowe teraz możesz wykorzystać na broszki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wielki dzień ! Stół zachęca do świętowania i biesiadowania. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna aranżacja, fajnie wygladają szkalne kaboszony,no i śliczne kwiaty z organzy

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomysłowo i pięknie udekorowany stół.Na stole tort ...oj poszłoby się na jakąś uroczystość.Posiedzieć przy takim stole...

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo z podziwu nie wyszłam! Wszystko mi się podoba i oprawa, piękne kwiaty te żywe i te z organzy i śliczny tort a najbardziej kredens ;-) Cudnie musiało być. Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kredens - niezwykle piękny (mam słabość do starych mebli), na kwiaty z organzy choruję już od dawna, a po dzisiejszym przesileniu w chorobie na widok Twoich - MUSZĘ w końcu zrobić sobie cały bukiet!
    A te białe róże są prawdziwe? bo są aż nienaturalnie piękne?!

    I ważne, że uroczystość się udała, gratulacje dla Młodego!

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie stół przystroiłaś Ty zdolna Bestio - co się dotkniesz wychodzą cuda!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale pięknie. Bardzo lubię takie uroczystości celebrować w domu. Organzowe kwiaty cudne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie dziwię się, że przygotowanie takiej dekoracji to była dla ciebie przyjemność, na pewno goście docenili wygląd stołu - jest radośnie, wiosennie i świeżo... A kredens - cuuudo!

    OdpowiedzUsuń
  10. Cyryllo,zycze Wam wszystkiego co sie radoscia zwie.Przepieknie;lekko,spokojnie ,cieplo......sciskam.

    OdpowiedzUsuń
  11. przepięknie ozdobiłaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. To musiał być wspaniały czas dla waszej rodzinki!!!A stół przyozdobiłaś pięknie...to organza na stole- świetny pomysł...tortowa dekoracja rewelacyjna!!!Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cyryllo jak pieknie! A jaki tort rewelacyjny.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie to wszytko wygląda, tak ciepło i chłodno jednocześnie:) To znaczy ciepło wewnętrzne i chłód zewnętrzny, a trochę chłodu pewnie było Wam potrzebne:) Cieszę się, że się udało i od środka i od wewnątrz:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo chciałam żeby ten dzień był niezapomniany dla mojego synka. Żeby piękno w koło odzwierciedlało powagę i piękno tego dnia :-)
    Wszystkim się bardzo podobało.
    Migoshiu róże oczywiście żywe-martwiłam się czy wytrzymają bo w takim upale najlepiej spisują się storczyki.
    A kredens wiele w swoim "życiu" przeszedł i wiele widział. Może poświęcę mu osobny wpis i pokarzę detale ?
    Pozdrawiam Was serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. stół pięknie ubrany, torcik prześliczny ale kredens stojący w tle przepiękny!
    Dzień na pewno będzie niezapomniany, bo mamusia dopieła wszystko na ostatni guzik!:)
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  17. Cyryllko: głosuję za osobnym postem w celu pokazania kredensu!!! piękny jest!

    OdpowiedzUsuń
  18. o rany, ale miałaś pięknie! i tort wspaniały :o)

    OdpowiedzUsuń