piątek, 25 czerwca 2010

Makowe pola

Ten wazon powstały rok temu.
I nie mogły się doczekać na prezentację ;-) Teraz nadszedł ten wielki dzień :D



Ostatnio dużo chodzę po łąkach polach po lesie. Chodzę bo przygotowuję się do wyprawy.
Wyprawa daleka bo Santiago de Compostella.W Santiago w Hiszpanii znajduję się grób św. Jakuba apostoła. Jest to miejsce jest jednym z najstarszych miejsc pielgrzymkowych.
Z grupa przyjaciółek postanowiłyśmy podjąć wyzwanie i przebyć część tej drogi. Tak wiec przygotowuję się do kilkudniowego marszu i chodzę po polach. A na łąkach i polach jest teraz pięknie!
Królują maki i chabry :-)

Są też bodziszki łąkowe( po lewej)
I łoczyga (chyba ;-) poniżej.


19 komentarzy:

  1. Szykuje się fantastyczna wyprawa ! Mogę tylko pozazdrościć.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyprawy zazdraszczam a wazon cudny:)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow,, to jest wyzwanie, skąd pieszo zaczniecie pielgrzymować?

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy to jest decu 3D czy może inna technika???
    Chylę czoło.Piękny wazon.Kwiaty wygladają bardzo realnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniały pomysł, pewnie rejony cudne - czekam na fotorelacje.A ten wazon to jaka technika? Sama robiłaś? ma taki secesyjny sznyt - super!

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne maki, bardzo lubię te kwiaty, są takie kruche.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam serdecznie! Jest mi ogromnie miło,że tu trafiłam:) Śliczny,pachnący wiosną,latem i słońcem blog. Wazon jest uroczy:) Podobne jak te zwiewne zdjęcia,które zapraszają wręcz by wskoczyć na tą łąkę:)Kocham kwiaty...Maki na mojej działce już niestety przekwitły,ale róże wdzięczą się teraz i roztaczają swój piękny zapach. Wycieczki piesze bardzo lubię i praktykuję,gdy tylko jest okazja...Życzę udanych, przepełnionych słoneczną aurą wypraw:-) POZDRAWIAM! Matylda

    OdpowiedzUsuń
  8. I wazon i kwiaty przepiękne! :)0

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny wazon!!!
    kwiaty piękne i te zdjęcia- rewelacyjne!
    Zyczę udanej podróży:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wazon cudny, świetnie skomponowany motyw.
    Super Ci wyszedł efekt 3D !
    Maki bardzo lubię
    pozdrawiam i życzę udanego urlopu, wspaniała wyprawa się zapowiada
    Jagusia

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękne zdjęcia;)
    Wyprawa zapowiada się imponująco:)
    A wazony przepiękne i ta przestrzenność, cudne:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Łał!!!Wazon super jak Ty to zrobiłaś te wypukłości!!!?A pomysł na wyprawę fantastyczny...Kobieto musisz koniecznie po powrocie zdać szczegółową relację, jestem strasznie ciekawa!!!!Pozdrawiam wakacyjnie!:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Maczki na wazonie wyszły superowo! A wyprawa to coś fantastycznego będzie!! Oby nóżki nie odmawiały posłuszeństwa i wytrwały:) Napiszę maila,wiesz w jakiej sprawie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czemu ukrywałaś takie cudeńka :) ?

    OdpowiedzUsuń
  15. No właśnie! czemu ukrywałaś takie cudeńka?
    Ten motyw jest przeprzeprzecudny i przepięknie wyszedł na wazonie.

    Jak dobrze, że są jeszcze chabry (vel bławatki), bo tal rzadko je widuję. Kiedyś były na równi z makami, wymieszane, rosły razem, a teraz często widzę same maki...

    A do św. Jakuba niech nóżki dobrze niosą, a modlitwy uskrzydlają - będzie lżej ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne! Jestem pod wrażeniem twoich talentów przeróżnych. Swoją droga, od czasu pewnej serii kazań przestałam się już tak bardzo zachwycać makami i chabrami. Bo dowiedziałam się, że to... chwasty! I choć pięknie wyglądają to mają swoje niszczące działanie... Ale wazoniki piękne i tak:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cyrylo Moja Droga z wielka niecierpliwością będę czekała na relację z wyprawy!!!

    Pozostaje mi tylko życzyć jak najlepszej kondycji, pięknej pogody i braku pęcherzy na stopach ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Z wazonem historia była taka: moja koleżanka B. zaczęła tworzyć wazon z niebieskawymi makami ( chyba takich nie ma)właśnie z decou 3D. Tak mi spodobał że chciałam zrobić taki sam. Ale zostały strzępy serwetki i właśnie z tych strzępów powstał wazon makowy kolorowy :-)
    Czyli pomysł był B. a nie mój. Zresztą jej wazon bardziej mi się podoba- jest subtelniejszy.
    marzek nie da się ukryć maki i chabry to chwasty i rolnicy je zwalczają. Ale ile czerwcowe pola starciłyby gdy wszyscy odchwaścili pola ?
    Do Compostelli ruszamy w środę 30tego czerwca.
    Męska część ekipy będzie jechać na rowerach prawie 800 km (!) przez 10 dni.
    My idziemy jakieś 150 km przez 6 dni. Musze sprawdzić nazwę miejscowości skąd startujemy.
    Im bliżej wyprawy tym więcej mam wątpliwości...
    Nessa dotarł :-)

    OdpowiedzUsuń