Bo zima sroga ma przecież swoje uroki.
Można podziwiać śnieg.
Można jeździć na nartach i sankach !
Można odwiedzić Leśny Park Niespodzianek i karmić zwierzęta bez tłumu innych karmiących ;-)
Można zrobić bitwę na śnieżki.
Można obserwować tropy zwierząt.
Można buzię w słońcu grzać.
Można pojechać na kulig :-) a potem przy ogniu grzać ręce i jeść kiełbaskę :D
Można robić dużo fajnych rzeczy - serio !
I o lecie marzyć nieśmiało ...
Ty musisz w jakimś magicznym miejscu mieszkać...
OdpowiedzUsuńo rany, pół królestwa za tę kiełbasę!!!
OdpowiedzUsuńO kurdesz, biały jeleń? zazdroszczę wypadu!!!!!!!!!!!!!! chyba się super bawiłaś.
OdpowiedzUsuńBądź odważna ! Myśl o lecie ! A najpierw byle do wiosny !
OdpowiedzUsuńNareszcie ktoś napisał post w którym dostrzegł zalety i zimiy. Ja ją uwielbiam, tak samo jak inne pory roku. W domu jest cieplutko, osoby cierpiące na letnie duszności są zadowoleni, wykątkowo smakuje pieczony w piecu chleb, kiełabaska czy grzaniec na stoku. VIVAT zima :)
OdpowiedzUsuńTaką zimę uwielbiam :) Niestety, w miejskiej niewiele jest urokliwego. Jak śnieg napada i przykryje wszystkie brudy, jak jeszcze jest nierozchodzony i nierozjeżdżony, jest pięknie. Potem zima ze swoim śniegiem zostaje ogarnięta przez miasto... Cudowną zimę miałaś :)
OdpowiedzUsuńNo taką zimę to i ja lubię. Ale - no właśnie, w mieście to inaczej wygląda. Ja na kuchennym stole mam doniczkę z malutkimi żonkilami i nieśmiało marzę o wiośnie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Marzenie ,,,taaaaaka "pani zima" ,super atmosfera,zwierzatka,i ten"kielbasiany pyszny nastroj"
OdpowiedzUsuńPrawda że piękna zima ?!
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam wszystkie pory roku z ich urokami i niedogodnościami.
Mieszkam w mieście ale pod lasem :-) Myślę że w każdym mieście są takie miejsca gdzie jest pięknie nawet zimą.
I polecam Leśny Park Niespodzianek: nie tylko można karmić zwierzęta ale też podziwiać drapieżne ptaki czy iść b. ciekawą ścieżką przyrodniczą.