Postanowiłam kogoś obdarować :-) i zorganizować candy niespodziankę.
Miałam dużo szczęścia i wygrałam candy u TuKary u Olfy i u Lacrimy-czas więc ma moje candy.
Nagrody będą na pewno trzy :
1.pierwsza dla osób które piszą u mnie komentarze czyli jeżeli ktoś napisał choćby jeden komentarz będzie w tej grupie. Same wiecie jak komentarze działają uskrzydlająco :-) i wszystkim którym chce się napisać parę słów bardzo dziękuję !
2.drugie dla tych którzy napiszą pierwszy komentarz pod tym postem ...jeżeli takie będą ;-) Przyznam że chciałbym poznać nowe blogi i osoby je piszące.
3.trzecia dla osoby która pierwsza rozwiąże zagadkę: co fotografowałam ? Na razie bez podpowiedzi bo myślę że szybko ktoś zgadnie :-)
Warunkiem wzięcia udziału w candy jest komentarz pod tym postem oraz umieszczenie info na swoim blogu ze zdjęciem-zagadką. Czekam na Was od dziś do 14 lutego .Nie z powodu Walentynek ale dlatego że mój dziadek miał na imię Walenty :D
Wygranym zrobię COŚ wg. klucza które wylosowana osoba poda. 3-4 słowa np. niebieskie-krótkie-malutkie albo przystojny-koleżeński-wesoły ;-)
p.s.
Jadę sobie na tydzień na wywczas.Hm... nie wiem czy damy radę wyjść na pole/na dwór przy tym mrozie ;-)
Niech sobie post o candy powisi na górze :-)
Edycja z 31.01.2010.
Witajcie po tygodniowej przerwie.
Wrociłam do domu i spotkała mnie przykra niespodzianka: nie mam internetu :-/
Wpadłam wiec na chwilę do biura żeby choć przeczytać komentarze pod postem i napisać że b. się cieszę widząc nowe osoby które tu zaglądnęły- witajcie :-) A ze "starych" znajomych zawsze się cieszę :D
A teraz to co najważniejsze:
1. zdjęcie nie jest obrabiane !
2.pytanie brzmi co fotografowałam a nie co przedstawia zdjęcie.
Czyli co fotografowałam że uzyskałam taki efekt ?
Czy to jest podpowiedź ? Mam nadzieję :-)
Edycja z 2.02.2010.
Ostatnia podpowiedź : to "coś" fotografowane będzie nagrodą w candy.
Prościej się nie da ;-)
A przy następnej wizycie z dostępem do netu- rozwiązuję zagadkę. Jeżeli nie zgadniecie komisyjnie wybierzemy osobę która była najbliżej poprawnej odpowiedzi.
sobota, 23 stycznia 2010
Elegancja - naszyjnik z pereł Majorka agatu i kwarcu
Kolejny naszyjnik z serii Francja-Elegancja ;-)
Poprzedni jest tu
Perły Majorka w pięknym blado-fioletowym odcieniu z kwarcem lodowym i kwasowanym agatem.
Mam jeszcze w planach jedną wersję z perłami Majorka ale ciągle brakuje mi jednego kamienia.
Poprzedni jest tu
Perły Majorka w pięknym blado-fioletowym odcieniu z kwarcem lodowym i kwasowanym agatem.
Mam jeszcze w planach jedną wersję z perłami Majorka ale ciągle brakuje mi jednego kamienia.
Kreatywne Koty od Porannej :-)
Dla Porannej jestem Kreatywnym Kotem :-) To wielkie wyróżnienie :-))
Wspaniała wiadomość i radość ! Jak to gdzies ktoś napisał : lubię bardzo ten zwyczaj obdarowywania się takimi wyróżnieniami. To miłe że ktoś nas zauważa i dzięki temu mu możemy obdarować innych. Ale też innych poznać :-)
I wiele wiele innych osób np. tych które są w moim pasku bocznym.
Wspaniała wiadomość i radość ! Jak to gdzies ktoś napisał : lubię bardzo ten zwyczaj obdarowywania się takimi wyróżnieniami. To miłe że ktoś nas zauważa i dzięki temu mu możemy obdarować innych. Ale też innych poznać :-)
Zgodnie z zasadami posyłam dalej to sympatyczne wyróżnieniedo:
Porannej oczywiście !
Bestyjeczka jasne :-)
Hafija gdzieżby nie ;-)
Never o tak!
Migoshia to jasne jak Słońca :-)
Lula Lu !!!
Niedzielka niedościgły ideał w szyciu :-)
Makneta zawsze :D
TuKara absolutnie !
I jeszcze Lilka cuda igła malująca :-)
Moje Drogie jak Was to męczy ;-) nie musicie posyłać nagrody dalej ani o niej informować.
I tak ją ode mnie macie :D
Uściski !
czwartek, 21 stycznia 2010
Zima ? zima... zima !
To dziwne ale nie narzekam na zimę i jeszcze mi się nie znudziła.
Wręcz odwrotnie :-) Jest tak pięknie że patzrę ciesze i chłonę.
W niedzielę wybraliśmy się na spacer po najbliższej okolicy.Dzień był b. ładny choć zanim zdążyliśmy się pozbierać słońca było niewiele.
Ale las wygląda tak bajkowo że nie można narzekać !
Wręcz odwrotnie :-) Jest tak pięknie że patzrę ciesze i chłonę.
W niedzielę wybraliśmy się na spacer po najbliższej okolicy.Dzień był b. ładny choć zanim zdążyliśmy się pozbierać słońca było niewiele.
Ale las wygląda tak bajkowo że nie można narzekać !
Drzewa uginają i łamią się pod ciężarem śniegu i szadzi. Gałązki mają ubranka z szadzi ;-)
Spacerowało mnóstwo ludzi a niektórzy nawet jeździli na koniach !
A na ostatnim zdjęciu zaciera się granica między niebem a ziemią... i taką zimę lubię. Bardzo lubię i nie straszny mi nawet duży mróz :-)
P.S.
Własciwie to powinno być na początku :-)
Oczywiście zapomniałam o życzeniach dla Babć i Dziadków szczególnie dla moje kochanej Babci Z. :-) i babć i dziadków moich dzieci. A dziadkowie są bardzo bardzo ważni w naszym życiu.
Serdeczności dla Was i wszystkich tych którzy już mają wnuki :-)
wtorek, 19 stycznia 2010
Candy szaleństwo
Na tylu blogach można teraz piękne rzeczy upolować...
Polecam gorąco candy u bestyjeczki ! W ogóle polecam blog Bestyjeczki :-)
Gorąco polecam też candy u koralikstory czyli u Gosi :-) Z Gosią pierwszą nawiązałam wirtualną znaomość blogową ;-) a bardzo to miła znajomość :D
Trzecie candy jest u TuKary też dobrej blogowej znajomej :-) Jakie piękne candy.... ptaszkowe klatki ale JAKIE !
A kolejne rozdawnictwo jest w krainie filcu można wylosować takie cuda :
A tu nowoczesne candy do dziś !!!
Słońce zachodzące -naszyjnik z mokaitu kwarcu i korala
Zrobiłam go już jakiś czas temu. Czekał na obfotografowanie i na ...nazwę.
Nic mi nie przychodzi do głowy po za "niepokorny".
Jest wykonany z surowych bryłek mokaitu które ulożyłam cieniując kolor: od odcieni żółci przez żółto-różowe aż po ciemne bordo. Bryłki przetykane są kwarcem żółtym i koralem żółtym.
Ot taki kapryśny i niepokorny naszyjnik który czeka na nazwę :-)
Nic mi nie przychodzi do głowy po za "niepokorny".
Jest wykonany z surowych bryłek mokaitu które ulożyłam cieniując kolor: od odcieni żółci przez żółto-różowe aż po ciemne bordo. Bryłki przetykane są kwarcem żółtym i koralem żółtym.
Ot taki kapryśny i niepokorny naszyjnik który czeka na nazwę :-)
poniedziałek, 18 stycznia 2010
Muffinki pierniczkowe
Wszyscy moi bliscy lubią piernik. I lubią muffiny :-)
Jak tylko marzek zaprezentowała piernikowe muffinki wiedziałam że muszę je upiec !
Są pyszne i pięknie wyglądają. I znikają jeszcze szybciej ;-)
Mnie przeis odpowiada bardzo z tego też powodu że część mąki to mąka razowa ( dodałam zmieloną pszenicę orkiszową)
Przepis przytaczam za marzek :
Jak tylko marzek zaprezentowała piernikowe muffinki wiedziałam że muszę je upiec !
Są pyszne i pięknie wyglądają. I znikają jeszcze szybciej ;-)
Mnie przeis odpowiada bardzo z tego też powodu że część mąki to mąka razowa ( dodałam zmieloną pszenicę orkiszową)
Muffinki ustawione w dwa rzędy jak żołnierze ;-)
Przepis przytaczam za marzek :
Składniki na 10-12 muffinek:
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki mąki pszennej razowej (ja dałam wieloziarnistą)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- pół szklanki ciemnego brązowego cukru
- 1 łyżka przyprawy do piernika
- szczypta soli
- 50 ml oleju
- pół szklanki maślanki
- pół szklanki mleka
- pół szklanki miodu
- 1 jajko
- 100 g posiekanej gorzkiej lub mlecznej czekolady
- 1 średniej wielkości jabłko (starte na tarce o dużych oczkach)
W średniej wielkości naczyniu wymieszać składniki suche: mąkę pszenną, mąkę razową, cukier, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną, sól, przyprawę korzenną. W drugim naczyniu wymieszać składniki mokre: roztrzepane jajko, olej, maślankę, mleko, miód. Zawartość obu naczyń połączyć, wymieszać z grubsza, dodając na koniec posiekaną czekoladę i starte jabłko.
Blachę do muffinek wyłożyć papilotkami. Ciasto wyłożyć do 3/4 wysokości każdej foremki. Piec około 25 minut w temperaturze 190ºC. Poczekać chwilę zanim przestygną, potem wyciągać z formy. Studzić na kratce. Polać ulubioną polewą czekoladową, ozdobić.
Smacznego :)
U mnie jak zwykle nieozdobione a już zjedzone....
niedziela, 17 stycznia 2010
Ciasto:banany-orzechy-żurawina z cytrusową nutką
Największą motywacją dla żeby upiec coś ciekawe są goście .Domownicy chcą zawsze to co sprawdzone ;-)
Dziś mieliśmy przemiłych gości ( pozdrawiam :-) i upiekłam ciasto z bloga Lo.
Lo piecze bardzo ciekawe ciasta i robi niezwykłe potrawy.
Ponieważ lubię ciasta "mokre" i z bakaliami to skusiłam się na ciasto bananowe z orzechami i żurawiną które ma lekką cytrusową nutkę.
Ciasto jest pyszne ! Już go zresztą nie ma- zostały zdjęcia i chęć upieczenia raz jeszcze.
O oto przepis przytoczony za lo
Ciasto bananowe z żurawiną i orzechami.
175 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
150 g jasnego brązowego cukru
2 banany (rozgniecione widelcem)
50 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
25 g mieszanych orzechów
50 g suszonej, kandyzowanej żurawiny
5-6 łyżek świeżo wycisniętego soku z pomarańczy
2 jajka lekko ubite widelcem
150 ml oleju słonecznikowego
75 g cukru pudru
soku pomarańczowego
skórka starta z jednej pomarańczy
Nagrzać piekarnik do 180 stopni C. Wysmarować masłem foremkę keksówkę. Do dużej miski wsypać przesianą mąkę, proszek do pieczenia, cukier, banany, kandyzowaną skórkę pomarańczową, orzechy i żurawiny. W drugiej misce połączyć sok pomarańczowy, jajka i olej. Połączyć zawartość obu misek przy pomocy łyżki. Wylać ciasto do formy i piec przez 1 godzinę. Wystudzone ciasto polukrować lukrem zrobionym z cukru pudru i odrobiny soku pomarańczowego. Posypać startą skórką pomarańczową. Tego nie zrobiłam bo już wszyscy chcieli jeść :-)
Smacznego.
p.s.
na drugim zdjęciu na pierwszym planie są muffiny pierniczkowe- przepyszne.
A muffinach -wkrótce :-)
Dziś mieliśmy przemiłych gości ( pozdrawiam :-) i upiekłam ciasto z bloga Lo.
Lo piecze bardzo ciekawe ciasta i robi niezwykłe potrawy.
Ponieważ lubię ciasta "mokre" i z bakaliami to skusiłam się na ciasto bananowe z orzechami i żurawiną które ma lekką cytrusową nutkę.
Ciasto jest pyszne ! Już go zresztą nie ma- zostały zdjęcia i chęć upieczenia raz jeszcze.
O oto przepis przytoczony za lo
Ciasto bananowe z żurawiną i orzechami.
(Banana & cranberry loaf)
175 g mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
150 g jasnego brązowego cukru
2 banany (rozgniecione widelcem)
50 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
25 g mieszanych orzechów
50 g suszonej, kandyzowanej żurawiny
5-6 łyżek świeżo wycisniętego soku z pomarańczy
2 jajka lekko ubite widelcem
150 ml oleju słonecznikowego
75 g cukru pudru
soku pomarańczowego
skórka starta z jednej pomarańczy
Nagrzać piekarnik do 180 stopni C. Wysmarować masłem foremkę keksówkę. Do dużej miski wsypać przesianą mąkę, proszek do pieczenia, cukier, banany, kandyzowaną skórkę pomarańczową, orzechy i żurawiny. W drugiej misce połączyć sok pomarańczowy, jajka i olej. Połączyć zawartość obu misek przy pomocy łyżki. Wylać ciasto do formy i piec przez 1 godzinę. Wystudzone ciasto polukrować lukrem zrobionym z cukru pudru i odrobiny soku pomarańczowego. Posypać startą skórką pomarańczową. Tego nie zrobiłam bo już wszyscy chcieli jeść :-)
Smacznego.
p.s.
na drugim zdjęciu na pierwszym planie są muffiny pierniczkowe- przepyszne.
A muffinach -wkrótce :-)
sobota, 16 stycznia 2010
J'adore tien blog
Hahija potrafi sprawić człowiekowi radość :-)
Dostałam od nie takie oto wyróżnienie :
Dostałam od nie takie oto wyróżnienie :
J'adore tien blog znaczy Kocham Twój blog!
Też mam takie blogi które uwielbiam :-)
Uwielbiam zaglądać do bei czyli na jej bloga kulinarnego bea w kuchni tam zawsze znadę coś krzepiącego i pysznego; nie bez znaczenia są też zdjęcia potraw.Na dodatek zrobił już kilka potraw wg. bei i są wyśmienite !
Kocham czytać i oglądać to co tworzy Migoshia którą znam osobiście i est moim guru w dziedzinie decoupage. A na dodatek świetną osobą :-)
Dzięki Porannej trafiłam na bloggera a Poranna zawsze potrafi zaskoczyć ! Jak odwiedzam jej bloga to chłonę cuda które stworzyła.
Już kiedyś pisałam że z Bestyjeczką czuję pokrewieństwo dusz ;-) i chciałabym czytać o jej wszelkich poczynania częściej- a to co wyprawia za starymi meblami i nie tylko-zobaczcie koniecznie!
Ania prowadzi blog Gniazdko - szyje niesamowicie i dzierga cudownie. Ja nie umiem szyć ( jeszcze ;-) więc wszelkie poczynania w tej dziedzinie darzę uwielbieniem :D
I oczywiście blog Maknety zachwyca mnie nieustannie :-) Czego tam nie ma ? Szycie szydełkowanie drutowanie biżuteria ...
Wyróżnienie musi tez wrócić do Hafiji u której bywam z radością :-)
P.S.
Postanowiłam na swój prywatny ;-) użytek zmienić nieco zasady przyznawania- o czym nie napisałam wcześniej. Zasady sa takie że można tym wyróżnieniem obdarować 3 stare blogi ( chyba chodzi o te które dawno się odwiedza) i 3 nowe.Ale...jak można powiedzieć "Kocham ten blog" gdzieś w nowym miejscu ?
To dla mnie zbyt zobowiązujące ;-) Wiec oczywiście przyznałam nagrodę po swojemu. Obdarowane mogą oczywiście przyznawać nagrodę wg. uznania :-)
cdn....
czwartek, 14 stycznia 2010
Pudełeczko z jabłuszkami
Takie sobie nieduże i fikuśne a raczej mniammniuśne ;-) pudełeczko na herbatę na drobiazgi.
Pudełeczko dla kasiask :-) ( zadowolona ?)
Pudełeczko dla kasiask :-) ( zadowolona ?)
Chciałam pokazać że dół pudełeczka jest zielony a nie szarozielony ale zdjęcie nijak nie wychodzi :-/
Dół pudełeczka jest woskowany podobnie jak poprzednie pudełko z cytrynami.
Bardzo mi się spodobało woskowanie.
środa, 13 stycznia 2010
Ararauna
wtorek, 12 stycznia 2010
Aleksandretta
Aleksandretta to papuga. Prawie cała jasnozielona tylko dziobek ma pomarańczowy.
Tak mi się ten naszyjnik skojarzył z papużką :-)
Naszyjnik inspirowany kolczykami które dostała Poranna od Mirro.
Tak mi się ten zestaw kolorystyczny spodobał że powstała Aleksandretta. Mam nadzieję że Mirro nie będzie miała nic przeciwko :-)
W moim naszyjniku jest aragonit koral pomarańczowy i lawa rekonstruowana. Wykończenie srebrne.
Tak mi się ten naszyjnik skojarzył z papużką :-)
Naszyjnik inspirowany kolczykami które dostała Poranna od Mirro.
Tak mi się ten zestaw kolorystyczny spodobał że powstała Aleksandretta. Mam nadzieję że Mirro nie będzie miała nic przeciwko :-)
W moim naszyjniku jest aragonit koral pomarańczowy i lawa rekonstruowana. Wykończenie srebrne.
Na tym zdjęciu widać całą intensywność aragonitu i pomarańczowy koral.
I kolczyki do kompletu:

sobota, 9 stycznia 2010
Candy-mania ;-)
Nie mogę sobie odmówić i ustawiam się w kolejce po takiej CUDA!
U Moniki w jej pokoju z kominkiem można wylosować króliczka ( śliczny!) ;kota i etui na chusteczki i
przydasie .Gdybym wygrała przydasie to MUSIAŁABYM coś z nimi zrobić ;-)

A na pięknym blogu Na Samym Środku Tęczy można wygrać cud urody materiały :
Marzę o samplerze.Są tak piękne tak niezwykłe jak ten który można wylosować na blogu Fejferkowo :


Kto jeszcze był na tym blogu powinien go koniecznie odwiedzić. Piękne wnętrza i niezwykłe pomysły ma ego autorka !
I do tego candy :-)
U Moniki w jej pokoju z kominkiem można wylosować króliczka ( śliczny!) ;kota i etui na chusteczki i
przydasie .Gdybym wygrała przydasie to MUSIAŁABYM coś z nimi zrobić ;-)

A na pięknym blogu Na Samym Środku Tęczy można wygrać cud urody materiały :
Te materiały można też kupić w sklepie http://www.jednoiglec.pl/ Tam są dopiero cuda :-)
Candy imieninowe kończy się już 21stycznia !
A na blogu zza uchylonych drzwi prawdziwe rarytasy.
Nie tylko do zjedzenia ale też do podziwiania :-)
Rewelacja prawda ?
Uważam że torebek nigdy za dużo ;-) A ta na blogu kalisz made jest wyjątkowa :

Kto jeszcze był na tym blogu powinien go koniecznie odwiedzić. Piękne wnętrza i niezwykłe pomysły ma ego autorka !
I do tego candy :-)
piątek, 8 stycznia 2010
Niespodzianka
Lubicie niespodzianki ? Takie prawdziwe których się absolutnie nie spodziewacie ?
Ja uwielbiam :-)
I taką właśnie zaskakującą totalnie niespodziankę dostałam od TuKary ! Skakałam jak dziecko z radości :D
Małe cudne pudełeczko z kotem w środku i niepowtarzalną karteczkę.
Zresztą wszytko co tworzy TuKara est niepowtarzalne i oryginalne :-)
Ja uwielbiam :-)
I taką właśnie zaskakującą totalnie niespodziankę dostałam od TuKary ! Skakałam jak dziecko z radości :D
Małe cudne pudełeczko z kotem w środku i niepowtarzalną karteczkę.
Zresztą wszytko co tworzy TuKara est niepowtarzalne i oryginalne :-)
Mam w domu od ponad roku prawdziwego ;-) kota.
Nie wiem czy nie jest przypadkiem zazdrosny o prezent od TuKary .
Mojego kota pokaże niedługo bo zorientowałam się że go jeszcze nie prezentowałam.
A jest co : 9 kg żywej wagi dlugi włos i "pańska" mina.
środa, 6 stycznia 2010
6 stycznia uroczystość Obawienia Pańskiego
Dzisiaj jest uroczystość Trzech Króli czyli święto Objawienia Pańskiego.
Święto które tak naprawdę kieruje nasz wzrok i myśli na Jezusa -nie na niosących dary ;-) choć to oni są tymi którzy pokazują Go światu.
Lubię oglądać szopki. A w nich żłóbki i Dzieciątko.
Dlatego pokaże Wam 3 szopki z krakowskich kościołów.
Szopka a właściwie grota u Dominikanów jest dość duża a figury są naturalne wielkości.Dzieciątko leży na sianku "nie ma kolebeczki ani poduszeczki".Widać panujące ubóstwo.
Święto które tak naprawdę kieruje nasz wzrok i myśli na Jezusa -nie na niosących dary ;-) choć to oni są tymi którzy pokazują Go światu.
Lubię oglądać szopki. A w nich żłóbki i Dzieciątko.
Dlatego pokaże Wam 3 szopki z krakowskich kościołów.
Szopka a właściwie grota u Dominikanów jest dość duża a figury są naturalne wielkości.Dzieciątko leży na sianku "nie ma kolebeczki ani poduszeczki".Widać panujące ubóstwo.
to i szopka nieduża. Tak cukierkowa :-) A Jezusek leży w korytku.
U Franciszkanów duża szopka z wieloma kolorowymi gipsowymi figurami.Jest nawet wielbłąd który przywiózł zapewne jednego z mędrców.Jezusek na prześcieradełku a od nim sianko.
Jednak najwieksze wrażenie zrobiła na mnie szopka przed kościołem Franciszkanów. Szopa w której w Wigilię i pierwszy dzień świat są żywe zwierzęta a młodzi ludzie odgrywają role Maryi i Józefa a wkoło wszyscy śpiewają kolędy i panuje radosny nastrój.
A teraz w paśniku leży ... Dzieciątko ! Zrobiło to na mnie ogromne wrażenie .Stanęłam żeby Je poadorować...
Pomęczę Was jeszcze szopkami za kilka dni :-)
wtorek, 5 stycznia 2010
Candy czyli do wygrania
Byłabym zapomniała że zapisałam się na candy u ipsy ! A candy kończy się niebawem bo 7 stycznia 2010 o 7.07 :-)

Never też zorganizowała candy :

Musze jeszcze pobuszować po blogach bo jest tam -jak zwykle- sporo słodkości :-)
Jest jeszcze super candy u Luli :-) To jest candy makoronowe ;-)
U Ani Koniecznej "małe"candy ładne mi MAŁE candy ! Cudeńka to są :-)
Pudełeczko z cytrynami
Przed świętami zrobiłam kilka drobiazgów na prezenty.
Oczywiście ukochane pudełeczka z przegródkami :-)
Pudełeczko z motywem cytryn.Dół bejcowany na żółto wieczko-pastelowa orchidea i krak dwuskładnikowy ( położony przez migoshię- dziękuję :-).
Dół pudełeczka jest woskowany.Bardzo lubię woskowane prace.Zyskują niepowtarzalny delikatny zapach i są aksamitne w dotyku.
Oczywiście ukochane pudełeczka z przegródkami :-)
Pudełeczko z motywem cytryn.Dół bejcowany na żółto wieczko-pastelowa orchidea i krak dwuskładnikowy ( położony przez migoshię- dziękuję :-).
Dół pudełeczka jest woskowany.Bardzo lubię woskowane prace.Zyskują niepowtarzalny delikatny zapach i są aksamitne w dotyku.
Subskrybuj:
Posty (Atom)