Kiedyś taka data wydawała mi się taka odległa...
Sylwester udał się nam nadzwyczajnie i mam nadzieję że ten rok będzie też dobry pod każdym względem.
Czego i Wam życzę z całego serca !
W poprzednim poście pisałam o wymianie dzieki której najmłodszy otrzymał misie.
Ale przecież to nie wszystkie prezenty ręcznie robione.
Moja córeczka dostała lalę-anioła dzięki Tasi .
Tasia est bardzo utalentowana i niezwykle wszechstronna: zobaczcie czego NIE robi-niewiele jest takich rzeczy ;-)
Lala śpi w córcią oczywiście i jest noszona wszędzie.Była z nami na Sylwestra i bawiła się szampańsko :D
Jak Wam się podoba ?
Mnie zachwyciła od pierwszego wrażenia :-) Ma piękną sukienkę w kwiatki kokardki we włosach szczupłe nóżki i te buciki z kwiatuszkami .Jest fantastyczna !
Kasiu- DZIĘKUJĘ !!!
Ja dla tasi zrobiłam komplet z koralowca bo napisała że się jej podoba i lubi czerwień :-)
Dobrze że mam zdjęcie bo niestety nie mogę znaleźć zdjęć zrobionych biżutom które przygotowałam dla marimali :-/ Cała nadzieja w niej że zechce sfotografować i pokazać. Bo jakby jeszcze kiedyś ktoś chciał się ze mną wymienić... ;-)
Jestem pod wrażeniem obu wymienianych przedmiotów. Ale z Was zdolne kobitki!
OdpowiedzUsuńFajna ta lala, a korale przepiękne zrobiłaś.
OdpowiedzUsuń