czwartek, 18 listopada 2010

....stworzone dla Bożenki

Nazwę niech im nada sama :D
Nie zdążyłam nawet  zrobić lepszych zdjęć jak trafiły do Bożenki...i już u niej zostały.
W palnie było jeszcze wyszywanie jednej z kul drobnymi koralikami ale nie udało się ;-)


Z filcowymi kulkami idą w parze patyczki z korala :-)

9 komentarzy:

  1. Witaj Cyryllko, Nawet z filcu tworzysz prawdziwe "perełki".
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne, piękne. A ja wczoraj, podczas uzupełniania zapasów w sklepie dla hobbystów "pomacałam" taki zestaw wełny do filcowania. Ale cóż... pomacałam, westchnęłam i odłożyłam, bo ja ni hu hu w te klocki. A potem, już w domu puknęłam się w głowę, bo przecież mam za rzeczką instruktorkę, która może by mnie chciała oświecić ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastyczny dobór kolorów, trochę słońca, turkusowej wody, nieba, piasku na plaży...Ach!Cukiereczki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. I znowu miałam zawołac "to są moje kolory", ale uświadomiłam sobie, że tak mogłabym pisac pod większością Twoich filcaków :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam filcowe korale! Piękne Ci wyszły. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. O widzę, że się zakulałąś...mnie ostatnio też ogarnęła faza filcowania!!!Wspaniały naszyjnik!Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cyrylko,,,wykulalas przepiekny wisior.

    OdpowiedzUsuń
  8. Boniusiu niestety ma je inna Bożenka ;-)
    Maro perły z filcu to coś całkiem nowego :D
    Mira przyjadę i pokaże Ci co i jak.
    Filo wakacyjnie Ci sie kojarzą a wakacje to zawsze dobre skojarzenie.Prawda ?
    Bellis :-))
    Artnova dziękuję :-)
    Aga czekam na Twoje prezentacje.
    TuKaro :-))

    OdpowiedzUsuń