Tak mi spodobał kiedyś ten agat że dłuugo nie mogłam nic z niego stworzyć- wszystko wydawało mi się takie oklepane i banalne.
Teraz w zestawieniu z hebanem i jaspisem krajobrazowym w lulkach wygląda ... odpowiednia jak dla mnie :-)
1 dzień temu
wtorek, 15 lutego 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak kawałeczki nieba...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚliczny. Ja też mam podobny agat. Tzn podobny w kształcie, bo kolor zielonkawo-oliwkowy. Ciężki pieruńsko, ale za to WYGLĄDA:)))
OdpowiedzUsuńfajne połączenie! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzlachetne połączenie dało świetny rezultat. Naszyjnik elegancko się prezentuje.
OdpowiedzUsuńCyryllo - zgłoś się- wygrałaś candy u mnie!
Świetne połączenie; niby takie proste, a jednocześnie połączenie błękitu z brązem daje niepowtarzalny efekt. Ludowa skrzynka z poprzedniego postu, mistrzostwo :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo ciekawe polaczenie.
OdpowiedzUsuńUsciski Cyryllo!
A ja w nawiazaniu do gorsetu o ktorym mowiłas.Otóż ja miałam to szczęście i chodzilam w gorsecie krakowskim -teraz kontynuują to moje córcie.Nawet gdybym Ci podrzucila na moment ..to chyba rozmiar nie ten .buźki
OdpowiedzUsuńps.pytałaś o gada u mnie na oknie -przywędrował ze mną z Krakówka.
Świetny naszyjnik:)
OdpowiedzUsuńSkrzyneczka też mi się baaardzo podoba:)
Buziaki Ci przesyłam:)
PS. Ja też nie mogę nadążyć, chyba sie doba skurczyła;)
Prostota czyni go eleganckim,,,bardzo ladny.
OdpowiedzUsuńpiękny ten naszyjnik, tai spokój i równowagę w sobie ma...
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze :-)
OdpowiedzUsuńod tygodnioa mam laptop w naprawie: ma jakiegoś wirusa i mam nadzieję że uda sie go "wyleczyć".
nie mogę wiec dodac nic nowego na bloga i musze dzielić się drugim komputerem z synami.
Laptopiku- wróć do pani !
Pozdróweczka ślę i wielu uroczych nowości życzę.
OdpowiedzUsuń