sobota, 24 kwietnia 2010

Kolczyki w spódniczkach

Labradorytowe fasetowane kulki w spódniczkach ;-)

13 komentarzy:

  1. PRZEŚLICZNE !!!
    Takie, takie ... tajemnicze jakieś ;) nie do końca odkryte, jakby coś chowały w środku, jakąś tajemnicę ;)))
    Sorki, ale takie miałam skojarzenie na pierwszy rzut oka :))

    Podziwiam wszystkie Twoje prace, masz gust, super dobierasz kamyczki.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje pierwsze skojarzenie, to jak suknia Marii Antoniny ! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. OO sukieneczki:) Na to nie wpadłam, mi kojarzą się ze skorupkami pistacji, albo czymś w tym stylu:)
    Ale jak zwał, tak zwał - ważne, że są BAJECZNE!
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  4. ślicznie delikatne są ... jak dopiero co pęknięte pączki z drzew :o)

    OdpowiedzUsuń
  5. dla mnie są jak pąki kwiatów, które szykują się do rozkwitnięcia. Gdybyś dała różowy kamień od razu pomyślałabym, ze to piwonie :) A labradoryty bardzo lubię, kolczyki są fajne, wiosenne, kobiece.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo delikatne i subtelne. Piękne.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. A mi się skojarzyły one z budzącymi się do życia pąkami drzew:)Są świetne!:)Bardzo kobiece:)

    OdpowiedzUsuń
  8. prześliczne te spódniczki, rzeczywiście takie pączkowo-wiosenne...

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja miałam kasztanowe skojarzenia. Piękne wiszące i bardzo ciekawe!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ one wyglądają jak pistacje w skorupkach. Piękne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ha ! Każdy ma inne skojarzenia :-)))
    To jest fantastyczne że tyle rzeczy można zobaczyć w jednych kolczykach.
    Witaj alushka :-)
    Lula lubisz labradoryt ? Ja też :-) Szukam labradorytu dobrej jakości ale to nie takie proste.

    OdpowiedzUsuń
  12. genialne :) uwielbiam labradoryt :)

    OdpowiedzUsuń