Bardzo lubię to święto z całą jego wymową, pięknem, upałem ;-) i zamieszaniem ;-DMa swój niepowtarzalny koloryt :Jezus na ulicach, sypanie kwiatów, dzwonienie dzwoneczkami, woń kadzidła, procesja z kiczowatymi często figurami świętych, feletronami.Hymn Ciebie Boga wysławiamy...

Koszyk z kwiatami.Babcia wykonała tytaniczną pracę dzień wcześniej.


Małe krakowianki-spódnica w kwaity z biała zapaską biała bluzka i podkolanówki.Wianek na głowie :-)



Z przyjemnoscia ogladam fotki z tego swieta....powracaja wspomnienia.
OdpowiedzUsuńTuKaro, sypałaś kwiatki przed Panem Jezusem w dzieciństwie?
OdpowiedzUsuńJa niestety nie...może raz ak byłam u babci...
Stąd moja tęsknota :-) i chęć by dzieci uczestniczyły w tym niezwykłym święcie w taki właśnie sposób.