Ale są w moich kolczykach rzeźbione onyksowe czarne róże :-)
jak piszecie że się Wam kolczyki podobają to wlewacie balsam w me serce :-))) Mam wrażenie że nie mam takiego wyczucia do kolczyków jak do naszyjników-nieskromnie napiszę ;-)
Ale będę ćwiczyć :-)))
Myślę Cyrrylko, że masz świetną intuicję do całej biżu - nie tylko naszyjników, czy kolczyków. Te róże skradły mi serce, szkoda że mam podobne (długie proste z czarnymi kroplami na końcu) bo na bank bym je zaklepała u Ciebie.
OdpowiedzUsuńAle powiem Ci Bestyjeczko że kolczyki nie wychodzą mi same spod palców ;-) A naszyjniki wychodzą :D
OdpowiedzUsuńCały czas mam do Ciebie napisać maila i nie mogę znaleźć dość czasu żeby go sklecić :-/ O renowację mebli chodzi0to z telegraficznym skrócie ;-)
śliczne:)co prawda nie nosze długich bo mi nie pasują ale dla tych chyba bym zrobiła wyjątek :)pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUrocze. Bardzo mi się podobają. Bardzo lubię takie dłuższe kolczyki.
OdpowiedzUsuńHmmm, ciekawe czy pasowałyby do mojej sukienki- czerwonej, z czerwoną różą z materiału na pasku :) Rozmarzyłam się :)
te także wyszły Ci świetnie:)
OdpowiedzUsuńCyrrylko, sama wiem ile trzeba się natrudzić żeby samo wychodziło ;-) Czekam na maila, jak się już "opędzisz" z robotą.
OdpowiedzUsuńDodam tylko, że lubię takie długie kolczyki, ech! jeszcze raz miło popatrzeć.
nie wiem skąd mi się chochlik wkradł i to 2 razy, przepraszam CyryLLko :D
OdpowiedzUsuńNie żałuj energii na kolczyki; są bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
kolczyki są śliczne ;) wychodzą tak samo świetnie jak naszyjniki :)
OdpowiedzUsuńElegancja-Francja!!!Trzymaj tak dalej!
OdpowiedzUsuńMusze przyznać że mnie tez się te akurat podobają.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się też te ręcznie rzeźbione w kamieniu kwiatki z różnych kamieni :-)