Kiedy pierwszy raz pokazałam naszyjnik z aragonitu rozgorzał ;-) spór o to czy jest to agrest czy winogrona.
A Wy jak myślicie ?
Zrobiłam kilka par kolczyków. Najczęściej powstają naszyjniki -wszystko dlatego że sama je noszę chętniej nawet niż kolczyki.
Ale jak widzę u dziewczyn kolczyki to zapala mi się lampka że to wspaniałe dopełnienie.
Mała rzecz a tak dużo zmienia. Nosicie kolczyki ?
Gâteau des rois czyli szwajcarskie ciasto na święto Trzech Króli, które
można upiec w formie bułeczek w każdy inny dzień.
-
Szwajcarzy również mają swoje ciasto na święto Trzech Króli. W zależności
od kantonu i języka nazywa się ono Dreikönigskuchen, Couronne, Gâteau des
rois ...
1 dzień temu
Stawiam na agrest. A kolczyki noszę i wisiory i broszki i bransoletki. Wszystko w tonacji starego srebra. No i koniecznie perły i białe i szare. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMi się skojarzyły z agrestem, który uwielbiam i aż mi wykwasiło buzie jak pomyślałam o jego smaku..a kolczyki nosze i bardzo lubię mam ich trochę i wciąż bym chciała nowe!!!Twoje są piekniusie!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńwinogrona zdecydowanie, a ja kolczyków nie noszę bo nie mam uszu przygotowanych odpowiednio, ale lubie dyndadła oglądać i zawsze się zastanawiam jakbym w nich wygladała ;)
OdpowiedzUsuńale smakowite kolce, uwielboam zieleń, agrest i winogrona :)
OdpowiedzUsuńnie noszę kolców,ale gdybym nosiła to te chętnie bym założyła :)
są piękne, niby proste,a mają to coś :)
Mario czyli nosisz biżuterię :-) Podobnie jak ja ale ja noszę kamienie+srebro.
OdpowiedzUsuńAga agrest jest pyszny Taki wygrzany na słońcu dojrzały będzie za jakieś 2 i pół miesiąca !
Tasiu przebij uszy koniecznie. Przebijałam uszy 3 razy!
Attentte nie nosisz bo lubisz czy masz uszy nie przebite ?
Zdecydowanie winogronowe - uwielbiam winogrona i te kolczyki przemawiają do mnie wyglądem i smakiem owoców :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie agrest :) Soczysty, twardy i kwaśny - czyli lato w pełni!
OdpowiedzUsuńJa nie mam przebitych uszu, chociaż jako nastolatka miałam przez jakiś czas chęć na to. Ale potem mi przeszło :) Więc kolczykami zachwycam się 'na sucho' W ogóle ja raczej niezbyt biżuteryjna jestem, ale ostatnio zaczęłam się przekonywać do wisiorków.
Agrest ;-) Noszę przede wszystkim kolczyki i coś do nich (niekoniecznie). Mam za to problem w drugą stronę, bo jeżeli mam np. naszyjnik ale nic na uszy do kompletu, to wtedy takiego nie założę, bo się "łyso" czuję. I tak dostałam piękny naszyjnik z malachitowych kamieni z pomarańczową smugą (nie wiem co to, bo się na tym nie znam) i leży biedaczek w szkatułce i dojrzewa...
OdpowiedzUsuńUwielbiam agrest.
OdpowiedzUsuńCzyli stawiam na niego.
Jesli kolczyki to malutkie wkrętki z cyrkoniami.
Kocham bransoletki.
Szczególnie jak jest dużo i w podobnej tonacji.
Kocham połączenie brąz turkus.
Agrest, zdecydowanie! winogrona są bardziej wodniste, stąd mają "czysty" miąższ, a agrest jest wewnątrz taki bardziej "zawiesisty" - patrz mleczne wstęgi aragonitu :p
OdpowiedzUsuńkolczyki noszę pasjami! nakładam je zaraz po obrączce i pierścionku zaręczynowym :o)
Pierwsza myśl- agrest!!!a ja nosze kolczyki-teraz te zrobione przezemnie kuleczki szydełkowe, uwielbiam korale i bransoletki!!!Wogóle ze mnie taka mała sroczka ;-)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor - jakoś nie myślę o nich owocowo, po prostu śliczne kolczyki. Uszy mam przebite od dawna, ale zaczęłam nosić na dobre kolczyki odkąd sama zaczęłam robić, ale chętnie też noszę od innych utalentowanych rękodzielniczek.
OdpowiedzUsuńUwielbiam bransoletki - niestety przegrywają z zegarkiem i zaczepiają mi się dość często. Lubię broszki, tyle że tylko przy niektórych okazjach.
Tak w ogóle to noszę biżuterię jak mi się o niej przypomni, że mam ;-)
uwielbiam kolczyki, bo noszę je codziennie- nie wychodzę z domu bez nich, ale naszyjniki też lubię:)
OdpowiedzUsuńdla mnie to zdecydowanie agrest:)
bez kolczyków nie wychodzę z domu;) a do tego zawsze pierścionki, bransoletka, na szyję rzadziej, a jeśli już to wisior na dłuższym łańcuszku. Jestem drobna i korale raczej mnie przytłaczają:( no i stawiam na to, że wygląda jak winogrona, aczkolwiek agrest lubię bardziej;)
OdpowiedzUsuńCzy są kobiety które czują się ...nagie bez biżuterii ;-) Też tak mam: coś muszę na sobie mieć !
OdpowiedzUsuńMówiłąm że będzie spór czy to winogrona czy agrest :-) Wiecej głosów dostał agrest !
I on zostaje zwycięzcą.
jak dla mnie to ciężko stwierdzić co to :) kolczyki noszę chyba najczęściej z całej dostępnej biżuterii a najrzadziej chyba bransoletki... ;) te kolczyki suuuuper :)
OdpowiedzUsuń